Dzisiaj chciałabym się z Wami podzielić refleksjami na temat medycyny alternatywnej.
Jakiś czas temu bliska osoba podarowała mi mało u nas znane peruwiańskie ziółko o egzotycznie brzmiącej nazwie Manayupa wraz z instrukcją stosowania i przyrządzania.
Początkowo podeszłam do tematu sceptycznie, nie wiedziałam czy mam to palić czy parzyć i co fajnego zobaczę jak tego spróbuję … ale w końcu dałam się przekonać, spróbowałam i jestem pozytywnie zaskoczona … w smaku całkiem niczego sobie, omamów nie stwierdziłam, tolerancja organizmu dobra, może częściej biegam do toalety, bo działa ciut moczopędnie, ale za to poprawa samopoczucia … rewelacja 🙂
Manayupa jak wyczytałam w mądrych informatorach przede wszystkim działa oczyszczająco, odtruwa organizm z toksyn zarówno pochodzenia chemicznego, jak i pokarmowego, między innymi poprzez naturalne właściwości moczopędne. Wpływa też korzystnie na poprawę pracy wątroby i nerek oraz ogólnie wzmacnia system immunologiczny.